Forum: Dla starających się 30 dc a jej nie ma. tempka 37,1 od 3 Jej nie ma. Testu jeszcze nie zronbię, bo na pewno przylezie. Nie wierzą że się udało. Zżera mnie mnie jajnik, jak na @. Pewnie już lezie. Staram się nie myśleć o niej co 3 sekundy. Na urlop franca jedna poszła? Czy siedzi gdzieś za rogiem i tylko czaka aż zrobię test. Testu jeszcze nie zrobię. Przetrzymam ją do poniedziałku. Tak, do poniedziałku nas pewno wszystko się wyjaśni. Już bym chciała nowy cykl, znowu wierzyć, że się uda. Gdzie ta cholera jest? Bawi się ze mną nieładnie. Aaaałłłł!!!! Mój jajnik!!!Kłuje jak mnie bolą tak jak na @. Nienawidze jak się spóźnia. Myśli pewnie, że ją będę gonić, a niech sobie idzie do lasu i nie wraca przez 9 miesięcy! co mi tam!a może by tak teścik? nie, nie zniosę kolejnego rozczarowania. Boję się go zrobić. Do poniedziałku na pewno
Trudno uciec od takiego porównania, gdy obserwuje się, z jakim zacięciem i zaangażowaniem grupa dzieci buduje zamek z piasku, bawi się w restaurację, tworząc potrawy z błota i liści, lub odtwarza swoje własne scenariusze walk pomiędzy dobrymi rycerzami Jedi a przedstawicielami złych Sithów. Ana, gratuluję cudownie, że masz już synka w ramionach i powiem to co zawsze: jak to szybko zleciało ana1122 lubi tę wiadomość Postów: 5997 2159 Buko wrote: Ana, gratuluję cudownie, że masz już synka w ramionach i powiem to co zawsze: jak to szybko zleciało A jak u ciebie? Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️ "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda" szczęście trwa;-) U mnie bez zmian. 3 iui się nie udało więc na początku sierpnia idę na wizytę i decydujemy co dalej, chociaż ja mam dość bawienia się w iui, bo to nie ma sensu. Teraz jesteśmy na urlopie w górach gdzie mieliśmy "zrobić dziecko", ale chyba przesadziłam z intensywnoscia planu,bo jedyne o czym marzymy wieczorem to pojscie spać a z tego to dziecka nie bedzie. ana1122, Flowwer lubią tę wiadomość Postów: 17 12 Ja sobie kompletnie nie radzę, wystarczy spadek temperatury i już wiem, że @ przyjdzie. Wyję przez parę dni, potem wyję jak dostanę okres i zaczynam od początku. W sierpniu mieliśmy podchodzić do IUI, ale narazie odkładamy. Ja mam dosyć leków, monitoringów, zastrzyków, testów...ciągłych słów lekarza, że teraz naprawdę wygląda wszystko obiecująco i żeby działać. Już poprostu nie mam siły. Niepłodność idiopatyczna. 15cs pierwsza IUI i są II Postów: 5997 2159 Buko wrote: U mnie bez zmian. 3 iui się nie udało więc na początku sierpnia idę na wizytę i decydujemy co dalej, chociaż ja mam dość bawienia się w iui, bo to nie ma sensu. Teraz jesteśmy na urlopie w górach gdzie mieliśmy "zrobić dziecko", ale chyba przesadziłam z intensywnoscia planu,bo jedyne o czym marzymy wieczorem to pojscie spać a z tego to dziecka nie bedzie. To róbcie tego górala albo góralke!trzymam kciuki Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️ "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda" szczęście trwa;-) Postów: 4329 4637 ana1122 wrote: Hej dziewczyny pisze u was bo cały czas czuje się z wami związana. Bylyscie ze mna w tych złych i dobrych chwilach. 8 Lipca urodził się mój synuś Antos. Ważył 3200 G i 54 długi. Rodziłam całkowicie naturalnie było ciężko Ale ten skarbus wynagradza wszystko. Życzę wam teraz takich cudow. Walczcie! Gratuluje!! Walczymy dzielnie i do końca 2018 wszystkie weteranki zostaną szczęśliwymi mamami. Flowwer, ana1122 lubią tę wiadomość Mikołaj - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy 3480g Michaś 56cm długości Innamorata, Tobie też gratuluję A my dziś wróciliśmy z gór, ale przed nami jeszcze dwa tygodnie urlopu Postów: 11451 12950 Buko wrote: Innamorata, Tobie też gratuluję A my dziś wróciliśmy z gór, ale przed nami jeszcze dwa tygodnie urlopu Ale tobie dobrze, odpoczywaj i trenuj z M 112 cs o syna, 15 lat walki !! Provita-Paliga NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia, Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI ⛄⛄⛄ Postów: 4329 4637 Buko wrote: Innamorata, Tobie też gratuluję A my dziś wróciliśmy z gór, ale przed nami jeszcze dwa tygodnie urlopu Dziękuje tak jak Flowwer pisze - weź dobrze emka w obroty Flowwer lubi tę wiadomość Mikołaj - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy 3480g Michaś 56cm długości Już po owu, już nie muszę żarcik oczywiście, bo ostatnio nakrzyczalam na swojego m że ciągle dopytuje czy to dobry czas czy nie, jakby nie mogło być tak normalnie bez wyliczania odpowiedniego momentu. Ten etap mam już chyba za sobą. Flowwer lubi tę wiadomość Postów: 9 3 Maoladkazjablka1986 wrote: Ja sobie kompletnie nie radzę, wystarczy spadek temperatury i już wiem, że @ przyjdzie. Wyję przez parę dni, potem wyję jak dostanę okres i zaczynam od początku. W sierpniu mieliśmy podchodzić do IUI, ale narazie odkładamy. Ja mam dosyć leków, monitoringów, zastrzyków, testów...ciągłych słów lekarza, że teraz naprawdę wygląda wszystko obiecująco i żeby działać. Już poprostu nie mam siły. Trzymaj sie Maoladka! Wycie i wyzycie sie to tez jest sposob radzenia sobie z rozczarowaniem. Dobrze ze napisalas o tym, dzielisz sie i w ten sposob procesujesz co sie dzieje. Mnie tez rozsadza czasami. Nie radze sobie z pytaniami czemu nie mamy dzieci. Nie radze sobie z historiami o poczeciach 'za pierwszym razem', ktore mam wrazenie przydazaja sie wszystkim tylko nie mnie, jak slucham... Mam wrazenie ze wszyscy dookola sa w ciazy na zlosc. I to doslownie wszyscy, wlacznie ze znajomymi ktore zapowiadaly ze wiedza ze im sie nie uda bo maja taki czy inny problem... I moze nie do konca radze sobie z tym ze to ja mierze temperature, sprawdzam sluz, kucam, czaruje i biegam z kubeczkiem do toalety o wiele za czesto zeby czuc sie z tym normalnie. I ilosc zabiegow wokol tego 'naszego' starania sie jest tak na prawde 'moim' staraniem sie. trzymaj sie! Jestem myslami z toba. Maoladkazjablka1986 lubi tę wiadomość Postów: 5901 4335 Ja płakałam na początku kiedy nie wychodziło. Od kilku cykli nauczyłam się że @@ zawsze jest między 25 a 28 DC, że nic innego na mnie nie czeka jak @@@@. Doszła do wniosku że mam dość starań. Cokolwiek robię, cokolwiek zbadań, jakiekolwiek zacznę brać leki i tak to nie pomoże. Postanowiłam że nowy cykl będzie już tym ostatnim, więcej nie staram się. Widocznie Bóg woli patologi dać dzieci, znęcającym się, matko czy ojcobójczyniom. Niech tak będzie. Jest zła na Boga i tyle. przez to zaczynam się od niego odsuwać. "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ". transfer 2AA 5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗 prenetralne, synek pierwsze ruchy 19+5 20+2 waga 329g połówkowe *IVF *ICSI MACS punkcja ❄❄ ❄ została na zimowisku 6 doba❄ transfer 3AA 6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893 26 dpt ❤️ 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie długo wyczekiwany synek 💕 pierwsze ruchy synka 💗 25+1 waga 776 g 29+5 połówkowe 3 trymestru waga 1502g waga 1944g 34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600 36+4 -- 54 cm, 2620g godz szczęścia Postów: 5024 11634 Esperanza Mia wrote: Ja płakałam na początku kiedy nie wychodziło. Od kilku cykli nauczyłam się że @@ zawsze jest między 25 a 28 DC, że nic innego na mnie nie czeka jak @@@@. Doszła do wniosku że mam dość starań. Cokolwiek robię, cokolwiek zbadań, jakiekolwiek zacznę brać leki i tak to nie pomoże. Postanowiłam że nowy cykl będzie już tym ostatnim, więcej nie staram się. Widocznie Bóg woli patologi dać dzieci, znęcającym się, matko czy ojcobójczyniom. Niech tak będzie. Jest zła na Boga i tyle. przez to zaczynam się od niego odsuwać. Tez mam takie odczucia niesprawiedliwości i nie wiem jak sobie z tym radzić.... Starania od r. - 37cs szczęśliwy ♥️ Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% Postów: 875 257 Witajcie, ja tez z tych co sobie nie radza... poczatkowo podchodzilam do staran w stylu "bedzie co bedzie", ale ze przez kilka miesiecy nic sie nie wydarzylo... to i moje nastawienie sie zmienilo. Zwlaszcza ze na poczatku roku bylam hmm troche wystraszona mozliwoscia ciazy - pfff wiem stara baba 30 lat - nie bylam pewna czy to aby dobry moment. Az tu nagle cos sie zmienilo, i chce, teraz juz byc w ciazy! Bardzo chce. Nawet myslalm ze to ten cykl. Bolal mnie jajnik, ostatnio bylam senna, mdlilo mnie... ale dzis po poludniu poczulam dobrze znane skurcze, okres znowu sie zbliza. Mialam testowac w poniedzialek, nie bedzie po co. Siedze i poplakuje sobie. Naklikalam w aptece roznych suplementow do stosowania od przyszłego miesiaca i zamiast sie czyms zajac to spedzam weekend katujac sie historiami o ciazach... A i tez jestem dziwadlem w rodzinie. Nie moge patrzec na cudze dzieci z zazdrosci. Nie bawie sie z nimi i nie rozmawiam z nimi w przeciwieństwie do reszty rodziny. Wiem ze wychodzę na potwora, ktory ma dzieci za powietrze, ale nie jestem w stanie inaczej bo bym sie czasem dosłownie przy tym stole nagle "bez powodu" rozryczala jak bóbr. Boli mnie kiedy bawi sie z dziecmi moj maz. Na to tez nie moge patrzec, ale przeciez mu nie zabronie pobawic sie z chrzesniakiem... Chociaz tyle ze nikt nam glupich uwag nie robi... Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2017, 18:07 [link= Postów: 324 79 Ja radze sobie nastepujaco (o ile akurat mam dobry nastroj, jak akurat zalapie dola (dosc czesto) to ryk i obraza na caly swiat): Mowie sobie, ze dopiero kilka miesiecy sie staramy i jeszcze wszystko moze sie zdarzyc. Dziekuje Bogu, za wszystko co mam (kochajacy facet, rodzina, dobra praca, wlasne mieszkanie, ogolny dobry stan zdrowia). Mowie sobie, ze jak nie zajde to adpoptuje i bede z tego dumna. Ludzi (znajomych, rodziny) z dziecmi unikam. Dla mnie nie istnieja. lamka lubi tę wiadomość Lipiec 2018 - synek ♥️ Październik 2020 - poronienie 6tc Kwiecień 2021 - poronienie 6tc Listopad 2021 - puste jajo 9tc U mnie od samego ślubu (kilka miesięcy temu), co chwile mama i teściowa podejrzewają mnie o ciążę i pytają czy robiłam test... Nie jest to przyjemne, bo nie wszyscy zachodzą od razu i co mam powiedzieć, że staramy się, ale nie zaszłam jakoś za pierwszym czy drugim razem? Się nawet nie niecierpliwię, bo to by był naprawdę chyba cud, gdyby się udało za pierwszym, ale takie gadanie frustruje... Postów: 1315 352 Ana! Gratuluję Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc." Po roku starań nadszedł mój świt... Postów: 20 0 lamka wrote: U mnie od samego ślubu (kilka miesięcy temu), co chwile mama i teściowa podejrzewają mnie o ciążę i pytają czy robiłam test... Nie jest to przyjemne, bo nie wszyscy zachodzą od razu i co mam powiedzieć, że staramy się, ale nie zaszłam jakoś za pierwszym czy drugim razem? Się nawet nie niecierpliwię, bo to by był naprawdę chyba cud, gdyby się udało za pierwszym, ale takie gadanie frustruje... Takie pytania też mnie dobijają, a mój dziadek to jeszcze lubi podkreślać, że ktoś inny z rodziny wcale nie miał problemów z zajściem. Tak jakby to była ludzi wina, że akurat ci mają problemy,a ci nie mają... Albo jakby sami tego chcieli, przecież wiadomo, że nikt sobie tego nie życzył. Staraczka o pierwszego dzidziusia Postów: 4329 4637 jenny wrote: Takie pytania też mnie dobijają, a mój dziadek to jeszcze lubi podkreślać, że ktoś inny z rodziny wcale nie miał problemów z zajściem. Tak jakby to była ludzi wina, że akurat ci mają problemy,a ci nie mają... Albo jakby sami tego chcieli, przecież wiadomo, że nikt sobie tego nie życzył. Dlatego wśród rodziny nie ma sensu trąbić na lewo i prawo o staraniach, bo później jak coś nie idzie to zaczyna się gadanie. Mikołaj - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy 3480g Michaś 56cm długości Najlepsze jest to, że my nikomu nie mówimy, a swoje i tak gadają... Także życzę nam wszystkim szybko bobasa i mało rozmownej rodziny Proste równanie: Jula kocha Krystiana, Krystian kocha Julę. No ale wystarczył jeden nieprzemyślany krok, żeby rozpadło się ono jak domek z kart. Mimo ogromnej miłości, jaką się darzą, nie potrafią ze sobą być. Ona próbuj ukoić swój smutek, a on jakoś pozbierać. Na drodze obojga staje nagle ktoś inny.Tekst piosenki: Ooo Ela Ela. / 2 Baśka miała fajny biust I w ogóle wszystko ok. Ale wciąż skakała obok mnie Bo ja tańczyć lubię, bawić się Jak się bawić to się bawić Tańczyć, skakać, bujać się Drzwi wyważyć, okna wstawić Bo ja lubię bawić się. / 2 Ooo Ela Ela. x2 Z Aśką było cudnie mi Zgrabne ciało ma Lecz Ela wciąż skakała obok mnie Bo ja tańczyć lubię, bawić się Jak się bawić to się bawić Tańczyć, skakać, bujać się Drzwi wyważyć, okna wstawić Bo ja lubię bawić się. / 2 Ooo Ela Ela. x2 Ref: Jak się bawić to się bawić Tańczyć, skakać, bujać się Drzwi wyważyć, okna wstawić Bo ja lubię bawić się. / 2 Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu